Złote Myśli

Lonia

Fajna zabawa i można jeszcze na niej zarobić: [link widoczny dla zalogowanych]
Specjalnie dla chłopców, jak zwrócić na siebie uwagę kobiety: [link widoczny dla zalogowanych]

Nataniel

Zawsze jak stykam się z jakimiś kursami czy książkami w stylu "jak zdobyć kobietę/mężczyznę" to nurtuje mnie jedno pytanie, gdzie w tym zdobywaniu jestem ja?

Przecież sztuczki tam opisane to sztuczki, a właściwie sztuka oszukiwania. To często różne techniki NLP, zwykła manipulacja czyimiś uczuciami i emocjami.
To takie zdobywanie, w celu posiadania lub wykorzystania. To nie jest prawda, i prędzej czy później przestaje się być sztukmistrzem a pozostaje sobą. Nawet jeśli jakaś kobieta da się uwieść i oszukać naszym sztuczkom, a my rzeczywiście będziemy chcieli coś na dłużej, to prędzej czy później zaczniemy być sobą - i co wtedy? Graliśmy na jej kobiecej psychice i wrażliwości, daliśmy jej coś, co wiedzieliśmy że ona zechce, ale nie daliśmy jej siebie. Kiedy ona przejrzy na oczy to zrozumie że nie jesteśmy tym czego ona pragnie.

Z punktu widzenia emocji i duchowości, takie postępowanie jest złe, i tracą na niej obie osoby (nawet jeśli jednej celem jest tylko wykorzystanie seksualne tej drugiej).

Nie kożystam z takich książek, ani inny podobnych materiałów.
Zapewne każdy w jakiś sposób wykorzystuje takie techniki, ale póki robi to nieświadomie, to tak naprawdę nie manipuluje, bo jest sobą.
Kiedy jednak zna te techniki to świadomie wywiera wpływ na inne osoby.
Nawet używanie tych samych technik co dawniej, ale śiwadomie, jest już czymś niewłaściwym.

Zresztą wszystkie takie "pomoce" zabijają magię prawdziwego podrywania i "zdobywania" kobiety

Lonia

Zgadzam się z Natanielem ale ,zawsze jest jakieś ale Very Happy

. Wszelkiego rodzaju kursy i techniki są potrzebne, jak kule dla kogoś, kto nie umie sam chodzić. I dobrze że są. Nauczymy się chodzić, nie będziemy korzystali z podtrzymywaczy. A czym jest drogowskaz? Czy świadomy człowiek potrzebuje drogowskazów?

Nataniel

Problem z tym ze te kursy nie promują jako tako bycia sobą. Ich celem nie jest pokazanie danej jednostce co ma w sobie dobrego i powiedzenie "postaw na to!". Te kursy pokazują gotowe rozwiązania, to oc na kobiety działa, to czemu kobiety nie mogą sie oprzec, to jak manipulować kobietami. Tacy co potrzebują kul to i tak się nie nauczą przy tych kursach chodzić. Za to ci co potrafią chodzić nauczą sie wykorzystywać te kule to emocjonalnego ataku na osobę. Dla nich te kule wkłada się w pistolet a potem strzela się w kobiece serce i cieszy się z efektu, ze strzału, jak z wybuchu petardy, nie widząc że się kogoś zabiło

A drogowskaz jest tylko znakiem, stoi sobie to, i jeśli ktoś obok przechodzi to może spojrzeć i go zobaczyć. Co z tym zrobi to jego sprawa. Nie ma jednak dużych możliwości by użyć go przeciw innemu człowiekowi - chyba że przeciw jego twórcy.

Lonia

Podziwiam twoją dojrzałość. Moim zdaniem jeżeli ktoś chce się doskonalić w sztuce manipulacji, to znajdzie do tego drogę.Między innymi dzięki drogowskazom .Bardzo podobnie dzieje się gdy chcemy zniewalać czy w inny sposób krzywdzić. Nasza świadomość budzi się na podstawie doświadczeń . Kursy między innymi dają możliwość wybierania . Na ziemi uczymy się czasami boleśnie tego aby nie krzywdzić ani siebie ani nikogo.Ale wszystko jest dozwolone do momentu aż sami zdecydujemy że już nam to nie odpowiada.Dlatego ja jestem za tym aby wszystko istniało i kursy i drogowskazy i nasza wspaniała wolna wola. Smile

Nataniel

Ale te kursy służa właśnie do tego aby niszczyć Twoją wolna wolę - by cię jej pozbawić.
Byłem pośrednim widzem jak pewien człowiek wykorzystywał umiejętności zdobyte na kursach NLP do igrania z ludzkimi uczuciami i emocjami.
Przyszedł aby otrzymać pomoc, na forum podobne do tego, tylko z ludźmi o bardzo dużej wiedzy psychologicznej (duża grupa czynnych terapeutów) i tak ich zmanipulował że dużo nie brakowało a sami by potrzebowali terapii.

Lonia

Nikt nie zniszczy twojej wolnej woli jeżeli mu na to nie pozwolisz. To jest domena wolnej woli. Podatni na manipulacje stajemy się wtedy, gdy oddajemy odpowiedzialność za swoje wybory innym ludziom. Znam NLP i nie widzę nic złego w tym kursie. Przypadek, który opisujesz, mógł zaistnieć, ponieważ żadna ze stron nie miała czystych intencji wobec siebie. Jeżeli piszemy na Forum aby pokazać komuś, że jest gorszy, lub sobie, że jesteśmy lepsi to otwieramy się na manipulacje, bez względu na to jakie kursy skończyliśmy. A tak na marginesie to czynny terapeuta często wybiera aby być terapeutą dlatego, że sam potrzebuje terapii, ale to już inna bajka.

Nataniel

Chodziło o to że ktoś zdobył taką a nie inną wiedzę bo tej właśnie poszukiwał. A celem jego było oszustwo. Dla niego to była zabawa, ale wypisywał bzdury, prosił o pomoc, opowiadał w jakiej to trudnej sytuacji jest i jak mu jest ciężko. Wszydł w takie a nie inne towarzystwo bo wiedział że tam go ludzie nie wyśmieją, ale realnie przejmą się jego problemami. On jednak chciał się tylko zabawić ich kosztem, a oni rzeczywiście się przejęli.

Ja miałem okazje zetknąć się z książkami o NLP, żadnej jednak nie przeczytałem, już na wstępie zdawały mi się obrzydliwe w swej naturze.

Kataana

A może by tak zamiast zamartwiać się tym co jeden człowiek może zrobić drugiemu. Poleżeć na pachnącej cudnie, bo nieco podsuszonej o tej porze roku, trawie i bezmyślnie porozkoszować się błękitem nieba. Bardziej budujące i wartościowsze, i zdrowsze. Wszakże już Starożytni skwitowali, że homo homini lupus ale również homo homini deus.

Nataniel

Dla mnie forum służy do dyskusji, do wymiany poglądów.
Jeśli chce poleżeć na trawie nie będę o tym mówił. Po prostu to zrobie:)

Lonia

Co racja to racja Very Happy

. Kto ma racje niech postawi kolacje Very Happy

może na trawie. Cool

Destro

niekoniecznie trzeba sie martwic tym co druga osoba mowi i robi i co zlego moze zrobic , przeciez istniejemy w takim kraju i spoleczenstwie gdzie mozna codziennie podac setki takich przykladow

Lonia

Chyba lubimy się martwić Sad

To taki pokrętny sposób na okazanie współczucia.