Pułapka - seks

Lonia

Dlaczego pułapka? No wlaśnie, dlatego, że przez seks chcemy załatwić różne sprawy. Idziemy do łóżka z partnerem, bo:
1) bo odejdzie do innej
2) bo chcemy aby był spokój w domu
3) bo chcemy dostać coś a boimy się wziąć tego same
4) bo chłop głodny, to chłop zły a wiadomo, że to także głód
5) bo chcemy aby w seksie on zrobił nareszcie to, albo tamto. I ciągle mamy nadzieję, że już będzie tak jak w tym filmie czy książce.
6) bo nam powiedzą jaka z nas to kobieta
7) bo boimy się zostać same
Cool

itd...
To "BO" można by mnożyć bez końca. Każda z nas ma swoją osobistą pulę takich "BO". A seks od początku świata ma się dobrze bez żadnych "BO". Może wystarczy po prostu pokochać seks i swoją seksualność. A przede wszystkim dać sobie prawo do wspaniałego seksu, bez żadnych "BO". To jest wspaniała, uzdrawiająca energia. Poprzez wspaniały seks, poznamy jeszcze jedną z dróg rozwoju duchowego i to bardzo przyjemną. Zapraszam do wypowiadania się panów, Bo może z ich strony widać inaczej. Serdecznie pozdrawiam, Lonia.

P.S. Właśnie zauważyłam, że ten post to jest mistrzowstwo w czystej postaci 111 Very Happy

kamila1988_a

Witam:) Najbardziej spodobał mi sie punkt 5 gratuluje. Seks tak przyjemna sprawa jesli sie o nia zadba, zaniedbana staje sie uciązeniem, znużeniem, które potem przeraża sie w złość. A my dbamy czy czekamy jak partner badz partnerka o to zadba?

kataana33

Udany związek to mówienie również o sobie i swoich wrażeniach, potrzebach. Jeśli partner nie spełnia naszych oczekiwań to znaczy że żyjemy obok siebie, nie z sobą. Jeżeli nie chcemy mówić lub nic nam nie wychodzi z rozmowy to trudno mówić o udanym seksie. Czasami spotyka się osobę "nadającą na tych samych falach". Mnie się tak zdarzyło, za to inna strona "bycia ze sobą" okazała się do kitu.

kamila1988_a

Zgadzam sie z Tobą ale co jeśli partner stara się aby spełniać nasze oczekiwania ale po prostu nie potrafi nas do końca zadowolić albo my jego. Czy taki seks mozna uznac za nie udany pomimo ze zresztą związku układa sie dobrze.

Lonia

Może wtedy warto obejrzeć własne oczekiwania.
Może źródło oczekiwania znajduje się w pamięci doświadczenia które już przeżyłyśmy dawno temu lub jest tylko wyobrażeniem.
Często mamy małą świadomość tego dlaczego czegoś chcemy i to rodzi dużo nieporozumień.

kamila1988_a

A nie warto spełniać naszych wyobrażeń i marzeń? No ale czy brak wymagań nie świadczy o tym ze już na kimś nam nie zależy? Tak kiedyś usłyszałam od mężczyzny.

Lonia

A to ciekawe, bo z jednej strony mamy akceptować mężczyznę takiego jaki jest a z drugiej brak wymagań świadczy o tym, że nam nie zależy. No cóż przewrotność ludzka.
Brak oczekiwań i marzeń to powolne wycofywanie się z życia.
Wszystko zależy od tego w jaki sposób będziemy je realizować.
Z moich obserwacji wynika, że marzenia często szybko się realizują, gdy nie wysyłam sprzecznych komunikatów w stylu uda mi się nie uda mi się.

kataana33

Może jest tak, że tak na prawdę kręci nas to ze niejako chcemy pozostać niespełnieni. Możemy wówczas marzyć i śnić z samym sobą. Seks to także bardzo subtelne uczucia,którym możemy pozwolić wyjść lub nie. Pozwalamy aby kierowało nami serce lub mieszamy do tego głowę. Jeśli włączamy w to głowę to znaczy- kontrolujemy, wedle jakichś stworzonych przez umysł wyobrażeń. A sam umysł bez serca to... pułapka.

kamila1988_a

"Sam umysł bez serca to pułapka" ale samo serce bez umysło to takze pułapka i nawet nie wiem która pułapka jest gorsza.

Lonia

Pewnie dlatego dano nam i umysł i serce Smile

Za to świadomość tego czego chcemy i o co nam chodzi często zawodzi Smile