Szkoła, szkoła i po szkole

Flower

Tak zwaną edukację szkolną mam już za sobą. Przez ten czas przeszedłem od szkoły podstawowej do studiów. I nie chciałbym tego powtarzać. Mimo wielu miłych wspomnień nie zniósłbym powrotu do rygoru szkoły. Do lekcji, prac domowych, klasówek, itp.
Życie stawia przedemną masę różnych egzaminów, nie wszystkie zdaję, nie zawsze jest fajnie. Ale jest to coś, gdzie mogę dużo samodzielnie decydować. Szkoła bardzo ograniczała taką możliwość.
Nie brakuje mi również kontaktów z kolegami, miałem ich niewiele i do nich nie tęsknię. Właściwie nauczyłem się żyć bez wielkiej grupy ludzi w moim śiwecie. W zupełności wystarcza mi kilka osób, które są blisko mnie i nie tęsknię za więcej.
Szkoła miała dla mnie tylko jeden pozytywny aspekt, wiedziałem co będzie dalej i nie musiałem się nad tym zastanawiać. Następna lekcja, następna klasa, następna szkoła. Teraz muszę sam decydować i to jest najtrudniejsze.

magda91

Szkoła dla mnie jest jak katorga .. Nie mam wielu znajomych, na przerwie przeważnie to ja do kogoś podchodzę, bo do mnie nikt nie podejdzie. Samotność - to uczucie które towarzyszy mi w szkole. Chciałabym już jak najszybciej skończyć liceum i mieć to z głowy.

martynaly1991

Ja szkołę bardzo dobrze wspominam , każdą . Lubiłam zawsze chodzić do szkoły . A po wyborze kierunku , który mnie interesował bardzo nie mogłam doczekać się zajęć .