|
|
Autor |
Wiadomość |
potrzebujacy
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kosmosu, z Islandii, ze Świnoujścia...
|
Wysłany: Pon 1:52, 17 Lip 2006 Temat postu: pomyślałem że napiszę bo akurat mam coś na Niego;) |
|
|
Ojciec
Dzieciństwo wyblakło
Porzucone stare zabawki
Wracają w ciemności wyrzutów sumienia
Matka tarcza i ojciec
Cieniem przemyka za plecami
Kątem oka dostrzeżony
Lękliwie spoglądam przez ramię
Przeszłość zakryta całunem
Brak Ciebie w zakamarkach ciemnej przestrzeni
[/b]Tak było, teraz już jest inaczej, zaczynam dostrzegać swojego tatę jako człowieka, który może sobie nie radził w temacie bycia ojcem, za dużo pił, był zbyt nerwowy, zbyt zajęty pracą... mimo tego zawsze rodzina była u niego na pierwszym miejscu. Na swój nieudolny sposób stara się aby było wszystko w porządku. Chciałbym się z Nim pogodzić, bo czuję że wiele spraw jest jeszcze do załatwienia, może mi się w końcu uda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lonia
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 12:18, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Czy zwróciłeś uwagę, że piszesz o tym, że rozumiesz ojca a tytuł postu jest: "napisałem, bo mam coś na niego". Do czego jest Ci potrzebne mieć "coś" na ojca. Czy nie jest to też czasem twoje poczucie winy? Serdecznie pozdrawiam, Lonia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
potrzebujacy
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kosmosu, z Islandii, ze Świnoujścia...
|
Wysłany: Wto 2:16, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
hej Lonia, jest w tym i moje poczucie winy i jednocześnie poczucie krzywdy, z którym staram się coś zrobić... widocznie jest między nami jeszcze wiele do naprawienia... pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krystyna
1 Talar
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: U.S.A
|
Wysłany: Wto 23:29, 05 Wrz 2006 Temat postu: Mój tata |
|
|
Przyznam, że podoba mi się pewna dojrzałość w tym co piszesz.
Potrafisz i starasz się spojrzeć na problem obiektywnie.
W sprawach takich jak Miłość, zwłaszcza rodzice - dzieci,
wszelkie krzywdy odbierane są boleśniej i zostawiają głębokie rany,
z którymi trudno jest sobie samemu poradzić.
Wybaczanie, zrozumienie z punktu widzenia i odczuwania drugiej osoby widać u Ciebie wyrażnie dojrzewa.
To jest bardzo ważna lekcja! Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale ja w okresie nastolatkowym miałam z tym spore trudności. Właściwie to jest lekcja, której się nadal uczę. I widzę, że warto!
Nie chciałabym "kaznodziejować", ale na koniec tej myśli wspomnę,
że z pośród 10-ciu przykazań Bożych(nie kościelnych, czy innych ludzkich),
tylko jedno przykazanie zawiera obietnicę.
Mianowicie 4-te: "będziesz czcił ojca swego i matkę swoją,
abyś długo żył i dobrze ci się powodziło na ziemi."
Chociaż czasem możemy myśleć, jak mogę czcić rodziców po tym co mi zrobili?, .....
ale to już by było za dużo na jeden raz. Jak będzie potrzeba to będziemy tą myśl kontynuować.
Wg. tego jak biegną Twoje myśli, 4przykazanie jest w Twoim sercu. a więc i
obietnica długiego i szcześliwego życia.
Jest w Twoim sercu dużo miłości i dlatego zależy Ci na uzdrowieniu Twoich relacji z ojcem.
Niech Miłość , Pokój i Szczęście króluje w Twoim życiu !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|