My piszemy, Bóg słowa niesie

Lonia

W podzięce
Nie opuszczaj uśmiechu
ktoś podniesie go i weźmie
jak własny miękkością ochroni
nakarmi dobrym słowem
pogłaszcze pocałunkiem
może
będzie dobrze służyć
uśmiech Panu, Pan uśmiechowi
aż w końcu stanie się własnym
zwierzęciem domowym

Twórczość mojej wspaniałej przyjaciółki JA

Pisz słoneczko niech Twoje słowa niosą radość. Lonia

Gość

Loniu dziękuję za miłe słowa Smile

A " w podzięce" to nie tytuł wiersza Smile

. Wysłałam go po prostu jako wyraz wdzięczności dlatego tak napisałam

Lonia

przed wystawą życia stoi
wczoraj oślepła
od łez
ślepa na blask i radość
ślepa na miłość i grzech

stoi bezradna
i patrzy...
w punkt jeden, co tylko trwa
nic w nim nie zmieni, nic mu nie doda
lecz ona wciąż w sercu go ma

stoi ze łzami pełnymi wspomnień
bo kiedyś tak było, a tak
czy zdawało się, czy prawdą było
nie ma znaczenia, minął już czas

lecz ona widzi zabawkę
bawiła ją każdego dnia
i to, co stać się miało
za jakiś czas, za jakiś czas

gdy osuszyć łzom się pozwoli
spojrzy na to, co jest
jej zabawka od dawna zepsuta
lecz na wystawie życia
pełno nowych jest

- twórczość JA, która nas ciągle zaskakuje